Muzeum Neonów, znajdujące się w Sofo Factory, budynku nr 55, przy Mińskiej 25 w Warszawie, to zdecydowanie jedno z najlepszych muzeów jakie dotąd miałam przyjemność odwiedzić i pierwsze jakie odwiedziłam z Jessie wspólnie! Zakładam, że co drugi Warszawski Pies tam był, dlatego Jessie miała tyle wąchania ? Jest to w zasadzie miejsce kultowe dla każdego psiarza, który …
BLOGOVE LOVE Z JESSIE WAGABUNDĄ
Pracownia i Muzeum Witrażu w Krakowie przy alei Zygmunta Krasińskiego 23, to jedyne miejsce w swoim rodzaju. Działa nieprzerwanie od 1902 roku, a założone zostało przez Stanisława Gabriela Żeleńskiego. Podobno w tamtych czasach, budynek ten spełniał walory pracowni idealnej – dookoła pustka, lasy, łąki – do której dochodziło mnóstwo naturalnego światła. Teraz…hmm…no cóż – nowoczesny klimat …
Odwiedziny w miejscu wpisanym na listę UNESCO całkiem przypadkiem i bez wcześniejszego planowania? Z nami możliwe! Na granicy Czech z Austrią i Słowacją, tuż za Brzecławem, znajduje się małe, 32 kilometrowe miasteczko Lednice. Sercem tej mieściny jest ponad 200 hektarowy teren w okół neogotyckiego zamku spod rodu Liechtensteinów, bliżej zwanym Pałac w Lednice. Co ciekawe, …
Na wstępie zadajecie sobie pytanie, dlaczego w tytule napisałam “dla odważnych” ? To jest właśnie długo ukrywane przeze mnie muzeum, które jest psiolubne, ale do którego prawie nie dotarłam przez ochronę Manufaktury 😛 O naszej przygodzie, przeczytacie poniżej. uzeum Fabryki przy ulicy Drewnowskiej 58 w Łodzi mieści się w samym środku ww Manufaktury. Samo muzeum …
Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie przy al. Jana Pawła II 39, to hektary wypełnione samolotami. Zdecydowanie można powiedzieć, że każdy fan awiacji będzie po wizycie w takim miejscu wniebowzięty. A tym bardziej, jeżeli będzie mógł wziąć ze sobą psa ❤ Było to pierwsze muzeum w Krakowie, gdzie zabrałam Jessie celem odchamienia się. I był to naprawdę dobry …
Czy wśród czytelników mamy fanów fotografii? Myślę, że znajdzie się Was sporo! Dzięki zaproszeniu Olgi, Pańci przeuroczego Regisa, bliżej znanego Wam jako Border Without Borders mogłam odwiedzić po raz pierwszy w towarzystwie Jessie fotoplastykon. Właściwie, to nie byłyśmy tam same! Poszła z nami cała brygada Regisa, a jego Pańcio uwiecznił naszą całą wizytę na zdjęciach …